Konwencja regionalna

04/10/2015

Przyszłość to stabilne państwo

Przedsiębiorcy nie mogą się bać, że politycy wsadzą im „kij w szprychy”. Potrzebna im pewność, że ich przyszłość jest przewidywalna. Rozwiązanie to: jasne prawo i budowanie systemu odpornego na ludzkie błędy.

Jednym z moich zadań w rządzie było gaszenie pożarów w sprawach, których poprzednikom nie udawało się załatwić latami. Mam ogromną satysfakcję, że wiele z nich rozwiązaliśmy z sukcesem. Przez 8 lat zaoszczędziliśmy dziesiątki miliardów złotych.

Zawsze jednak zadawałem sobie pytanie: czy musiało do tego dojść? Czy rząd Platformy Obywatelskiej musiał sprzątać po ludziach niekompetentnych? Nie musiałby, gdyby system, w którym przyszło im działać, był odporny na błędy ludzkie.

Od tego czasu moim pomysłem na Polskę jest budowanie systemu prawnego, który zabezpieczyłby nas przed błędami polityków.  Takiego jak przykładowy telewizor, którego nie da się zepsuć za pomocą pilota.

Zręby takiego systemu już mamy. Ale nie jest on skończony. I taki system będziemy konsekwentnie budować w nowym parlamencie.

To jest ważne dla całego kraju. Dla Podkarpacia. Dla przedsiębiorców, którzy tu i stąd prowadzą działalność gospodarczą.  Bez względu na to, czy działają w Dolinie Lotniczej, strefach ekonomicznych, czy Dębicy.  Wszyscy potrzebują, by mechanizm zwany gospodarką działał bezpiecznie i stabilnie.

Jeśli marzymy o rozwoju, musimy zapewnić do tego stabilne warunki. Jasne, niewymagające interpretacji prawo.

Jeśli chcemy, by na Podkarpaciu powstawały nowe wartościowe miejsca pracy, to ci, którzy u nas inwestują nie mogą się bać, że politycy wsadzą im „kij w szprychy”.

Jeśli chcemy, by zostawali tu młodzi ludzie, bo tu będą mieli szansę na pracę w nowoczesnych ośrodkach naukowych i w najlepszych firmach, to musimy o to zadbać.

Innowacyjne, wysokotechnologiczne przedsiębiorstwa będą się rozwijać, jeśli będą miały pewność, że ich przyszłość jest przewidywalna.

Dlatego tak ważne jest, byśmy w tych wyborach osiągnęli sukces.